niedziela, 20 stycznia 2013

Podsumowanie


Ponieważ zaszliśmy już daleko z tą całą Historią, która zrodziła się w mojej chorej wyobraźni, to postanowiłam
Zrobić podsumowanie. Może dlatego , bo cała historia jest bardzo skomplikowana, że nawet najbardziej uważny i spostrzegawczy czytelnik może się pogubić J Jak to komentarz pewnej czytelniczki, którą bardzo sobie cenię ,, Wszystko ma dwie strony Medalu ‘’. I tutaj jest to w stu procentach prawda. 
Chciałam zrobić fantastyczne opowiadanie, jednak w ciągu jego tworzenia wymknęły mi się wątki psychologii i kryminału xD Jednak jestem z tego zadowolona ;) A więc tak.

1. O co chodzi z tą całą rywalizacją?
 Buntownicy, sami uważają siebie za obrońców mieszkańców. Sprzymierzeńców sprawiedliwości. Jednak jak Jesse uważa, Państwo - Arasonia. Pozwala im żyć. Niezaprzeczalne jest to, że gdyby tylko królowi się chciało, to natychmiast by ich wybił. Bogactwa, jedzenie buntowników ? Ktoś by mógł powiedzieć że to pasożyty, które żyją dzięki kradzieży w zamku. Poznaliśmy ich jako tych jak by to można ująć ‘ Dobrych ‘ później jednak pokazując niektóre ich cechy, nie jesteśmy w stanie ocenić jacy oni naprawdę są. Chciałam też ukazać królestwo. Na początku ukazałam ich jako tych ‘ Złych’ Później wzruszyliście się ciepłą atmosferą niektórych osób. Jak Britney, Camili czy Helen. ( Przypominam o służbie. ) Od razu Powiem, żę nie była to żadna gra Jessego, by zdobyć zaufanie Daisy.Że tak Powiem - Jednostka nie odpowiada za Grupę. Nie wszyscy są źli w królestwie. Tak jak nie każdy jest dobry u Buntowników. 

2. Król. Przedstawiony jako uosobienie zła. Najczarniejszy charakter z najczarniejszych charakterów.
Później po przedstawieniu Historii, że poprzez zlikwidowanie uczuć, chce zaprzestać wojen, widziałam komentarze, nie niektórzy zastanawiają się co go do tego skłoniło. I być może była to śmierć żony. Jednak nie znamy Na razie szczegółów jej śmierci. Jego Historia mogę potwierdzić jest prawdziwa. Nie kłamał. Jednak nie pokazał się Daisy jeszcze z tej złej strony.

3. Chęć zdobycia zaufania Daisy. Jesse posunął się z tym z pewnością za daleko. Przypominam i potwierdzam atak tamtego mężczyzny, który sprzedawał kwiaty. Kto zaraz po tym przypadku pojawił się i posieszał Daisy ? I jakim cudem Jesse okazał się taki wspaniałomyślny by na święta, puścić Daisy do przyjaciół ? I czy nie wydaje się podejrzane, że akurat wtedy dziewczyna usłyszała jak obsmarowali ją przyjaciele ? 
Mówiłam wcześniej, że jeśli ktoś jest spostrzegawczy to coś zauważy. Jednak chyba nie wzięłam pod uwagę jak trudno to znaleźć. Nic dziwnego, że nikt nic nie zauważył, jeżeli jest to tylko jedno słowo użyte dwa razy. 
A więc zagadkę dla was rozwiąże ;) Nigdy nie używałam przymiotnika - bezduszny. W poprzedniej notce użyłam go, gdy właśnie David i reszta oczerniali Daisy. Była ona wtedy sama pod drzwiami. Gdy uciekła i spotkała Jessego, twierdził on, że widział jak wybiega z domku dozorcy. I użył słów. - Ponieważ właśnie tak bardzo bezduszny jestem. Wiem, że bardzo drobna wskazówka i gdybym sama jej nie wymyśliła to pewnie też bym jej nie zauważyła :D Tak czy inaczej wskazuje to, że Jesse maczał palce w tym wszystkim.

4. Po co Daisy potrzebna jest Jessemu ? Jak wszyscy wiemy, chłopak jest oddany ojcu, a tamten chce ją mieć w armii. Nie długo jednak poznamy, że cele Jessego są zupełnie inne. Cele które zmienią wszystko.

5. Narkotyki ? Niby bardzo pominięty temat, który pojawił się tylko dwa razy. Skojarzenia. Normalny nastolatek z problemami, nic dziwnego że bierze. Jednak w następnych rozdziałach okaże się że nic nie jest takie na jakie wskazuje. To są w pewnym rodzaju leki. Nie długo dowiecie się więcej J Przepraszam, ale nie mogę wszystkiego zaspoilerować ;)

6. Jesse i jego plany. Jak wiemy nie jest Święty. Dużo razy odbierał ludziom życie, pomimo młodego wieku.
Nękany śmiercią Matki, trudnym dzieciństwem. Porównaniami ze starszym bratem. Który jest królem innego sąsiadującego kraju Arasonii. Nie można stwierdzić kiedy mówi prawdę, a kiedy kłamie. Jednak wszystko kiedyś wyjdzie na jaw. Być może sam to z dumą oznajmi ? Powiem jedynie, że jego cel jest dobry. Lecz żeby go osiągnąć poleje się sporo krwi. Ma on plany, które nie są planami króla. Jednak są one zbyt ambitne. 

7. Złudne pierwsze wrażenia. Daisy jest główną bohaterką ? Wobec niej wszystko się kręci ? Z pewnością nie. 

8. Przypomnienie. Wybrańcy, którzy zaprowadzą spokój w innym świecie. Jak pięknie to brzmi. Jednak nie było powiedziane, w jaki sposób zaprowadzą oni ten spokój. Równie dobrze. ( tak tylko dla przykładu. ) Mogą zrównać wszystko z Ziemią. Nie będzie ludzi nie będzie problemu. Ale to tylko na przykład. Chce tym pokazać, że propozycja Króla dla Daisy by się do niego przyłączyła też może do czegoś doprowadzić. 

9. Magia. Wystąpił tu taki element. Bez niego byłoby nudno mimo wszystko. Będzie on się pojawiał częściej. I w bardzo zaskakujący sposób.

10. Daisy się zmieni. Jeśli spodziewaliście się słodkiej, niewinnej bohaterki to was zawiodę. Już wcześniej było powiedziane, że Daisy skrywa swoje myśli, uczucia nawet przed przyjaciółmi. Jej charakter także jest rozbudowany. Po tym co usłyszała w zeszłym rozdziale od nich, będzie ogarnięta chęcią pokazania im, że nie mądrzę było grać na jej emocjach. Ps. Człowiek się zmieni ? Od razu powiem. Że w moich notkach tego nie będzie. Że człowiek nie zmienia się z minuty na minutę, tylko pokazuję tą część siebie której inni nie znali. 


W Następnej Notce :
- Dowiemy się całej prawdy, od Jessego. ( Daje nacisk na słowo prawda. Nie będzie żadnych kłamstw. )
- Poznamy jego prawdziwe cele.
- Czemu chce zdobyć zaufanie Daisy.
- Czemu bierze ‘ Narkotyki ‘ I na co one pomagają.
- Czemu Jesse walczy dla swojego ojca.
- Buntownicy będą chcieli nareszcie odbić swoją przyjaciółkę.
- Jaką decyzję podejmie Daisy w związku ze swoją przyszłością.
- Jesse nie jest jedynie pionkiem królestwa.
- Nowe działania podjęte przez buntowników na końcu następnego rozdziału. 

Pewnie powiecie, że jeśli aż tyle wiem na temat co będzie w następnej notce. To znaczy że już jest napisana. 
Jakby była to bym ją wstawiła. Nie napisałam jej, ale wezmę się za to jak znajdę chwilę. 
W każdym razie wszystko mam w głowie :) Nawet koniec całego opowiadania. Podzielę je na dwie części. 
Uwaga Spoiler ! Pod koniec pierwszej części zginie ważna postać.
NO :) Zapewne nie tego się spodziewaliście tylko następnej notki, ale uznałam, że co parę rozdziałów jednak będę je robić takie podsumowanie.

To na tyle :) Więc że moje notki nie są regularne. No, ale nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Mogę jedynie powiedzieć jedne, przeklęte słowo - Szkoła. Pozdrawiam Wszystkich :3

6 komentarzy:

  1. Dobrze, że zamieściłaś to wyjaśnienie bo teraz wszystko stało się bardziej przejrzyste i zrozumiałe ;)
    Czekam na nn i zapraszam do siebie na nowego bloga http://you-are-my-angel-always-and-forever.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzięki za podsumowanie , teraz już mniej więcej wszystko rozumiem :).
    1. A więc wychodzi na to ,że buntownicy to tylko dzieci zdane na łaskę króla , uważające ,że robią wielkie rzeczy? xD. Cóż z początkowo wyglądało to inaczej ,ale rzeczywiście powoli domyślałam się o co chodzi. Nurtował mnie temat ich bogactw i dziękuję za wyjaśnienie tego ;).
    2. Król jest dosyć tajemniczą postacią. Z początku myślałam ,że jest kimś w rodzaju Lorda Voldemorta lub Saurona ,ale okazuje się ,że jest inaczej. Chyba ,że jeszcze pokaże na co go stać ;).
    3. Podałaś i wyjaśniłaś w tym punkcie wszystkie moje podejrzenia . I miałam racje. Oh Jesse , na-gmatwałeś :(. Tylko pytanie :"dlaczego?". Może chciał ją zatrzymać ,albo ma jakieś inne powody(cele). Co nie zmienia faktu ,że nie kazał im jej obgadywać . Nie kazał , prawda? ( zaczynam mieć wątpliwości ;) )
    4."Cele , które zmienią wszystko"- to powoduje ,że chce czytać dalej. Jestem ogromnie ciekawa idei Jesse'ego.
    5. Spilery są złe ,ale w tym przypadku chciałabym wiedzieć XD. Jesse jest chory? Nie narkotyki lecz leki? Tu mnie zaskoczyłaś. Myślałam ,że to mało znaczący wątek ,a tu takie coś ;o.
    6. Jesse jako wizjoner? Tu również mnie zaskoczyłaś :).
    7. W takim razie wobec kogo? :D . Jesse'ego?
    8. Zauważyłam ,że lubisz robić niespodzianki. I bardzo dobrze ,one sprawiają ,że twojego bloga czyta się z zapartym tchem. Złudne wyobrażenie na temat wybrańców jako bohaterów i króla jako źródła zła. Szczerze już nie rozróżniam dobra od zła ... bo może ich nie ma :).
    9. Fajnie :)
    10. I bardzo dobrze. Dość nie umiejących o siebie zadbać bohaterek. Pora na pazur. Niech da im popalić , może być nawet bardziej przebiegła niż Jesse i na koniec wszystkich zaskoczyć ;o. W każdym razie kocham złowieszcze bohaterki <3.
    - Aż nie mogę się doczekać notki. Będą tam odpowiedzi na wszystkie moje pytania :D
    - Możesz uśmiercić wszystkich tylko błagam oszczędź Daisy i Jesse'ego. ( no i Camile , Helen i Britney oczywiście c;). Reszta może ginąć XD.

    Takie podsumowania to znakomity pomysł. Czytelnik będzie miał piukładane w głowie i będzie gotowy do czytania kolejnej notki.
    Życzę powodzenia w pisaniu :)
    Pozdrawiam,
    Claudine

    OdpowiedzUsuń
  3. bitwa-o-marzenia.blogspot.com <-- U mnie nn ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że dodałaś taki post. :)
    Wyjaśniłaś wszystko, i za to masz u mnie ogromnego plusa! :D
    Czekam na nowy rozdział!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy rozdział na: http://two-worlds-one-love.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie że wyjaśniłaś wszystko ;) Zaczęłam dziś czytać to opowiadanie i jestem w szkou!! Jest po prostu wspaniałe!
    Nie widziałam lepszego opowiadania od tego ;)
    Zapraszam do mnie:
    http://the-covenant-natalie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń